Miałem ostatnio ciekawą rozmowę z osobą, którą mi polecono do współpracy przy pozyskiwaniu wspólników do wybudowania elektrowni wiatrowych i solarnych. Osoba ta przyszła na moje szkolenie dla nowych partnerów, wyszła bez słowa komentarza, a po paru dniach oddzwoniła z informacją, że po przemyśleniu musi zrezygnować ze współpracy. Jak zwykle w takich przypadkach, zapytałem o powód i usłyszałem że ten sposób pracy nie jest odpowiedni dla tej osoby, że sam nienawidzi kiedy mu coś proponują i nie wyobraża sobie jak on mógłby coś komuś proponować. Spytałem wówczas czym się ten człowiek zajmuje, żeby ocenić jakie ma możliwości. Ku mojemu zdziwieniu odparł, że aktualnie jest bezrobotnym. Drążyłem dalej – zapytałem co robił wcześniej, odparł, że był sprzedawcą w sklepie z rowerami i uważa że taka praca jest dla niego najlepsza, bo wystarczy znać rynek i klient sam przychodzi, mówi co chce a on mu wówczas „sprzedaje”.
Nie trudno się domyśleć że po takiej odpowiedzi nie miałem ochoty kolegi przekonywać, do jakiejkolwiek współpracy. Myślę też, że z takim podejściem nie zagrzeje na długo miejsca nawet na etacie. Klienci rzadko przychodzą do sklepu sami, trzeba wykonać szereg działań marketingowych, żeby ich tam ściągnąć. Zwykle cała odpowiedzialność za to spoczywa na właścicielu biznesu.
Dla kontrastu – mam partnera w biznesie, który kiedy się poznaliśmy miał zaledwie 19 lat, nie miał żadnych kontaktów, pieniędzy, czasu też miał niewiele, bo studiował dziennie. Miał jednak tak dużą chęć nauki i zarabiania dużych pieniędzy, że postanowiłem mu pomóc. Po paru miesiącach jego kontakty biznesowe liczone były w setkach osób, zarabiał kilka tysięcy złotych miesięcznie i zaczął nawet wymyślać otwierać nowe firmy.
Jeśli boisz się odejść z etatu bo brakuje ci wiedzy i kontaktów, to po pierwsze zacznij je zdobywać już teraz. Po drugie, powyższy przykład jest dowodem na to że można jeśli się tylko chce. Najlepiej znajdź sobie mentora, który wszystkiego Cię nauczy – będzie ci zdecydowanie łatwiej i szybciej osiągniesz swoje cele. Jeśli jednak brakuje ci motywacji i nastawienia to sama wiedza nic tu nie pomoże. Mentor nie będzie cie w stanie trwale zmotywować, – to musisz zrobić sam. Ponadto jeśli brak ci chęci i nastawienia, mentor nie będzie chciał z tobą pracować, tak jak ja nie chciałem ze sprzedawcą rowerów.
Dziękuje za ten wpis, bo pokazuje mi, ze nie jestem osamotniona w swoim myśleniu. Obecnie jestem już tylko na swoim (od lipca 2012). Przepracowalam na etacie w jednym miejscu 16 lat. Lubilam swoja prace dopóki dawała mi poczucie niezależności, możliwość decydowania o tym, czym sie będę zajmować. Mimo zadowolenia z pracy chciałam czegoś wiecej, więc wieczorami po pracy i w weekendy dokształcalam sie. Teraz z perspektywy czasu mogę powiedzieć, ze nie tylko – przede wszystkim zdobywalam kontakty, uczyłam sie rozmawiać z różnymi ludźmi. Widzę, ze to procentuje i ze warto zacząć biznes od budowania relacji:-). Przepraszam za brak polskich liter:-)
Pani Anno, dziękuję za kometarz. Zauważam, na swoim i wielu innych przykładach, że 14 – 16 lat pracy na etacie to taka granica przy której wiele ambitnych osób zaczyna pragnąć czegoś więcej i podejmuje decyzję o założeniu własnej firmy. Miło mi odkryć kolejne potwierdzenie mojej teorii! Życzę szybkiego rozwoju własnego biznesu.
Tomaszu – świetny blog – będę stałą czytelniczką :))
Hmmm… to mnie zostały jeszcze 4-6 lat na pokonanie moich lęków związanych z założeniem działalności? A jakie są sposoby, żeby szybciej sobie z nimi poradzić mając bardzo mało czasu na dodatkowe działania?
Kasiu, czytanie mojego bloga jest jednym ze sposobów :-). Poza tym w większości moich wpisów pojawia się sugestia żeby zacząć coś robić dodatkowo poza etatem. Tak jak musisz wykroić z dnia czas na rodzinę, zakupy, sprzątanie, tak powinnaś mieć żelazne godziny na swój biznes. Najlepiej systematycznie codziennie, choćby po godzinie. Najmniej wymagającymi biznesami jest oczywiście MLM bo cała biurokracja, kwestie prawne, pracownicze itp. są poza Tobą. Jeśli masz jakieś uprzedzenie lub brak predyspozycji do tego sposobu robienia biznesu, to potrzebujesz trochę więcej czasu i być może trzeba będzie odejść zanim jeszcze biznes zacznie zarabiać, więc zbieraj oszczędności. W każdym razie dzięki tym dodatkowym aktywnościom zbudujesz sobie nie tylko dodatkowe źródło przychodów, ale i pozbędziesz się lęków o których piszesz. Tak się składa że właśnie na ten temat piszę kolejny wpis na blogu!